sobota, 30 marca 2013

Wesołych Świąt!!!


Z okazji Świąt Wielkanocnych
Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia!!!

wtorek, 19 marca 2013

Dimkowych zawieszek ciąg dalszy

Powstały kolejne dwie z sześciu dimkowych zawieszek. Do pełni sukcesu jednak jeszcze daleko, w końcu moim celem jest udekorowanie całej choinki krzyżykowymi zawieszkami. Nie mniej jednak chciałam Wam się pochwalić tymi, które wykonałam do tej pory. Tadam! przedstawiam zapowiadanego wcześniej bałwanka i bałwanka :)



 







Do wyszycia zostały jeszcze dwie zawieszki z tej serii, ale o tym następnym razem :)



środa, 13 marca 2013

TUSAL 2013 odsłona 3/12

Kolejny miesiąc i kolejna (spóźniona) odsłona TUSALowego słoiczka.



Pozdrawiam ze świeżo zasypanego Krakowa.

wtorek, 26 lutego 2013

Moje dimkowe zawieszki

Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych, pewnie większość z Was jest teraz w trakcie wyszywania króliczków, baranków, pisanek itp. a ja... trwam jeszcze (albo już) w klimacie Bożego Narodzenia. Wymyśliłam sobie, że moja tegoroczna choinka będzie cała w hacikowych zawieszko - poduszeczkach. Znając mój niewątpliwy talent do zaczynania kilku robótek na raz, mogłabym się nie wyrobić z taką ilością jaką zaplanowałam. Postanowiłam zacząć już teraz i powolutku dążyć do zamierzonego efektu. Na początek moim celem jest zestaw 6 dimkowych zawieszek w których dosłownie się zakochałam. Później przyjdzie kolej na następne. Na pierwszy ogień poszedł misiu i pingwinek. Muszę przyznać, że obrazki wyszywa się dość szybko i bardzo przyjemnie. Polecam je tym wszystkim, u których są one w planach.


Oto misiu przed wykonaniem backstitch`y i po 


                                                       





a tutaj pingłinek:







Dwa obrazki wyszyte. Teraz kolej na bałwanka i bałwanka :)

***

Bozenas - jeśli chodzi o wyszywanie Georga Clooneya to nie prędko to nastąpi. Jak pisałam w poście nie wcześniej niż za 5 lat, bo mi się koleżanka rozdziadowi jak tyle dostanie i z pewnością wymyśli kolejny szalony projekt :)

Justycha i Anna M - bardzo dziękuję za miłe komentarze i oczywiście liczę na więcej :)

Usługi budowlane Poznań - nie wątpię, że widziałeś lepsze wpisy, ale mimo wszystko dziękuję za komentarz.

niedziela, 10 lutego 2013

TUSAL 2013 odsłona 2/12

Zgodnie z zasadami zabawy przedstawiam ozdobiony Tusalowy słoiczek, a dokładnie słojor po dżemoru.

Najpierw kilka zbliżeń:















A tutaj w całości



i jeszcze jedna fotka na koniec



i jak?


sobota, 2 lutego 2013

Atomówka Bójka

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam atomówkę Bójkę. Hafcik został wykonany na prezent dla mojej szkolnej koleżanki Lidki. Wszystko zaczęło się od tego, że kiedyś, gdy akurat Lidka wpadła do mnie na kawę, ściągałam sobie nowe wzory z neta i całkiem przypadkiem trafiłam na taki oto obrazek:


Lidka od dłuższego już czasu zawracała mi pupeke " a kiedy coś dla mnie wyszyjesz...", "a kiedy ja coś dostanę" i takie tam blablabla, ale jak zobaczyła ten obrazek to wtedy zaczęło się na dobre...
Zapytacie pewnie dlaczego akurat atomówka? Otóż Lidzia bardzo lubi atomówki, a zwłaszcza Bójkę (bo tak też owa atomówka ma na imię). W końcu po tych wszystkich jej skomleniach stwierdziłam, że zrobię jej niespodziankę i wyszyję tą atomówkę - przynajmniej na jakiś czas przestanie mi truć tyłek :P Problem był jednak taki, że musiałam sama przerobić zdjęcie na wzór, a zaznaczyć tu muszę, że za bardzo nie jestem oblatana w tych wszystkich programach do haftu. Tak więc pewnego wieczora zasiadłam do mojego Luidżiego, odpaliłam program Abakan 5                     ( niestety w wersji trialowej, na której nie ma możliwości zapisu) i zabrałam się do roboty. Po kilku godzinach pracy nad obrazkiem udało mi się wreszcie stworzyć wzór odpowiedni do wyszycia.

 Oto efekty:


i kilka zbliżeń



Aby Lidka nie domyśliła się co dla niej mam, obrazek nie został oprawiony. Najpierw go wykrochmaliłam, potem wyprasowałam, a następnie obwinęłam na tekturowej rurce po papierowym ręczniku i ładnie zapakowałam w ozdobny papier. Kiedy Lidka się u mnie zjawiła, wręczyłam jej prezent niespodziankę z zastrzeżeniem, że może go otworzyć dopiero po porwocie do siebie do domu, a następnie ma do mnie zadzwonić i dostanie dalsze instrukcje. Jakie? :) Powiedziałam jej, że ma sobie sama oprawić ten obrazek, bo ja specjalnie tego nie zrobiłam i że przez najbliższe 5 lat ma mi nie zawracać gitary żadnym nowym obrazkiem!

Na kolejny pomyśl Lidzi nie musiałam długo czekać, już ma nowe życzenie co do wzoru do wyszycia.

Tym razem zapragnęła Georga Clooney'a...